O olejach i bromolejach

Olej i bromolej to techniki bardzo podobne, można rzec siostrzane. Różnią się one przecież tylko sposobem powstania matrycy, na którą później nanoszony ma być tusz drukarski. W oleju matryca powstaje na papierze pokrytym żelatyną i uczulonym dwuchromianem, w bromoleju jest to odbarwiona i zgarbowana odbitka srebrowa wykonana na odpowiednim papierze. Dalszy ciąg pracy jest wspólny dla obu tych technik, podobnie jak uzyskiwane efekty.

A jednak technika bromolejowa niemal całkowicie wyparła olej; stało się tak z kilku prozaicznych powodów. Po pierwsze, nie wymaga ona posiadania negatywu wielkoformatowego i umożliwia wykorzystanie powiększalnika. W czasach, gdy jedynym sposobem pozyskania odpowiednio dużego negatywu było wykorzystanie kamery wielkoformatowej lub też żmudne powiększanie negatywu w ciemni była to zaleta ogromna. Jeśli dodamy do tego dostępność co najmniej kilku papierów produkowanych specjalnie z myślą o technice bromolejowej, przyczyny jej popularności staną się aż nadto oczywiste.

Dziś jednak sytuacja wygląda zgoła inaczej. Rynek papierów srebrowych bardzo się skurczył, a papiery pozbawione dodatkowej, ochronnej warstwy żelatyny (a więc najlepsze do bromoleju) stały się niemal zupełnie niedostępne. Ich ceny są również znacznie wyższe niż w przeszłości. Jakby tego było mało, mamy dziś możliwość wydrukowania negatywów wielkoformatowych metodą cyfrową, na folii Pictorico. Nie jest ona wcale droższa od negatywu wielkoformatowego, a umożliwia wprowadzanie korekt obrazu na etapie jego komputerowej obróbki.

Wielu praktyków do bromoleju przyzwyczajonych próbuje ratować się samodzielnie przygotowując papiery za pomocą płynnych emulsji, jednak metoda ta jest nie tylko czasochłonna ale i kosztowna. Dlatego też wydaje się, że wśród powracających do łask technik szlachetnych prym wieść będzie właśnie olej; czasochłonny ale mimo to prostszy niż olej na samodzielnie przygotowanym papierze, a przede wszystkim znacznie od niego tańszy.

O olejach i bromolejach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Current day month ye@r *