Oczywiście sytuacja idealna to taka, w której nasz negatyw jest tak dobry, że wystarczy potem skopiować go stykowo by mieć prawidłowo naświetlone światła i cienie. Niestety nie zawsze nam się to uda, czego efektem są cyjanotypie o przesadnie niebieskich światłach lub o zbyt jasnych cieniach.
Jednym ze sposobów rozwiązania tego problemu jest wykorzystanie odbielacza z tonera czarno-bakłażanowego Szlachetnej Fotografii do ich rozjaśnienia;
Odbitkę płuczemy, suszymy i pozostawiamy na co najmniej 24 godziny do całkowitego utlenienia.Bezpośrednio przed rozpoczęciem dalszej obróbki odbitkę ponownie zamaczamy.
Odbielacz rozcieńczamy mniej więcej dwa razy bardziej niż jest to podane w przepisie – pozwoli to na spowolnienie jego działania. W tak przygotowanym odbielaczu odbitkę zanurzamy na 2-3 sekundy, a następnie przenosimy do kąpieli z czystej wody. Odbielanie będzie trwać jeszcze przez co najmniej kilkanaście sekund. Jeśli osiągnięte efekty są zadowalające, odbitkę płuczemy bardzo dokładnie, przez 15-20 minut pamiętając, że nie wypłukany odbielacz doprowadzi do jej zniszczenia. Jeśli uważamy, że światła należy odblokować bardziej, proces powtarzamy.