Oryginalna ambrotypia to zdjęcia wykonane na czarnym szkle; jednak nawet w 19tym wieku szkło nie było jedynym materiałem, na który wylewano kolodion; wielką karierę zrobiła na przykład ferrotypia, czyli odmiana ambrotypu wykonywana na czernionej płytce żelaznej.
I dzisiaj szkło nie jest jedynym dostępnym materiałem, tyle, że czernione płytki żelazne zastąpiły płyty kompozytowe. Niewiele z resztą odchodzimy tu od oryginalnej ferrotypii, nadal kolodion wylewany jest na czernioną powierzchnię płytki metalowej, tyle tylko, że pod nią znajduje się dodatkowa warstwa pleksi i kolejna płytka.
(zdjęcie wykonane na płycie kompozytowej)
Puryści pewnie skrzywią się na takie rozwiązanie, no bo co to za ambrotyp jak nie jest na szkle, a i nie do końca wiemy jaka będzie trwałość takiego podłoża, ale wykorzystanie płyty kompozytowej ma mnóstwo zalet.
1. nowa płyta pokryta jest folią ochronną, co eliminuje konieczność żmudnego czyszczenia i odtłuszczania jej powierzchni
2. mamy powierzchnię a kolorze bardzo głębokiej czerni, od której biel srebra doskonale się odcina
3. kolodion znacznie lepiej niż szkła trzyma się powierzchni płytki metalowej co znakomicie zmniejsza ryzyko jego odpadnięcia
4. płytki kompozytowe są o wiele łatwiejsze w transporcie; nie tłuką się, są lżejsze od szkła. To też duża zaleta.
W Szlachetnej Fotografii dostępne są w chwili obecnej płytki o grubości 2mm i wymiarach 13×18 oraz 18x24cm