Oprawa prac

Z niewiadomych zupełnie powodów, bardzo niewiele osób przywiązuje wagę do prawidłowej oprawy własnych zdjęć. Przyznam, że jest to szczególnie zaskakujące u osób zajmujących się technikami szlachetnymi czy historycznymi, wymagającymi o wiele większego nakładu pracy niż, powiedzmy, wydruk komputerowy. Szczególnie właśnie te zdjęcia, podobnie, jak fotografie wykonane w ciemni, zasługuję na oprawę zapewniającą nie tylko odpowiednią prezentację ale i archiwalność.

Kwestie estetyczne są, co oczywiste, bardzo indywidualne i ciężko jest stworzyć jednoznaczny poradnik ich dotyczący. O wiele łatwiej sprawa ma się z kwestiami technicznymi, a więc archiwalnością prac.

Pierwszym problemem, z którym musimy się zmierzyć są materiały, z których korzystamy do oprawy zdjęć. Co z tego, że naszą pracę wykonaliśmy na bezkwasowym papierze o wysokiej trwałości, jeśli oprawimy ją w materiały nie spełniające żadnych norm? Nie tylko nie przyjmie go żadna szanująca się galeria czy muzeum, ale przede wszystkim, wcześniej czy później zdjęcie ulegnie uszkodzeniu.

Prace należy oprawiać w materiały bezkwasowe i dotyczy to zarówno tektury podkładowej, jak i samego passe partout. Pewny kompromis stanowi użycie passe partout wykonanego z papieru bezkwasowego, ale za pomocą kleju nie spełniającego norm. Zapewni ono dość dobrą ochronę zdjęcia (klej oddzielony jest od niego dość grubą warstwą tektury bezkwasowej), musimy jednak mieć świadomość, że nie jest to rozwiązanie idealne. Lepszym pomysłem jest passe partout spełniające normy PAT (Photographic Activity Test). Będzie ono droższe, ale faktycznie zabezpieczy naszą fotografię.

Kolejną kwestią jest użyty klej; niestety znakomita większość dostępnym materiałów bezkwasowa nie jest i z czasem z pewnością zdjęcie uszkodzi (najlepiej wiedzą o tym konserwatorzy starający się uratować fotografie zaledwie kilkudziesięcioletnie). Dlatego też należy albo kupować kleje z odpowiednim atestem, albo uciec się do tradycyjnej metody, jaką jest wykorzystanie kleju kostnego.

Warto też pamiętać, że zdjęć nie należy kleić bezpośrednio do podłoża czy passe partout (chociaż są tu wyjątki takie, jak naklejanie zdjęć metodą zalecaną przez Adamsa na odpowiedniej jakości karton z wykorzystaniem prasy i kleju w arkuszach) lecz przymocować je za pomocą narożników bezkwasowych przyklejonych do podłoża. Narożniki takie bez problemu zrobimy z pasków papieru o niewysokiej gramaturze. Rozwiązanie takie ma dwie zalety; po pierwsze chroni pracę przed kontaktem z samym klejem, po drugie umożliwia łatwą wymianę passe partout, jeśli ulegnie ono uszkodzeniu.

Na koniec kilka słów ostrzeżenia. Ceny passe partout są bardzo różne, od kilkunastu złotych za arkusz do samodzielnego wycinania do złotych kilkudziesięciu. Gotowe passe partout w standardowych wymiarach można nabyć dosłownie za grosze. Pamiętajmy jednak, że produkty najtańsze  najczęściej nie będę archiwalne. Czyli ramka o wewnętrznym wymiarze 13×18 kupiona za półtora czy dwa złote co prawda pozwoli nam na prawidłową prezentację zdjęcia, ale wcześniej czy później doprowadzi do jego skażenia. Skoro już zainwestowaliśmy nasz czas w samo wykonanie odbitki, warto kupić odpowiednie materiały do jego oprawy.

 

2 Comments

  1. MO

    Ostatnio dosyć interesuje mnie kwestia oprawy (swoich prac). Czy może polecić Pan jakiś producentów. Co sądzi pan o marce Nielsen. (I gdzie można dostać ich produkty?)

    1. Radoslaw Brzozowski
      Radoslaw Brzozowski

      Są bardzo estetyczne, nie sprawdzałem niestety kwestii archiwalności, także nie wiem jak wyglądają pod tym względem. Osobiście kupuję passe partout, co do którego mam pewność, że jest bezpieczne (certyfikat PAT na wszystkie składowe) i sam tnę oprawy
      pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Current day month ye@r *